Dwa rody złączone przymierzem. Dwa rody zjednoczone miłością. Jednak zdrada zdarza się też w rodzinie. Błysnęła stal... Polała się krew... Z dwóch został tylko jeden... Na zawsze wyklęty.
Strony: «-- 1 2
Dowódca Armii ,,Reichen"
To raczej Brainsenowie się pięknie urządzili.* wyjaśniła Elis.*
Offline
Moderator
Rozumiem *powiedział* Brakowało mi was. A szczególnie ciebie
*Spojrzała w jego oczy.* Żartujesz, prawda?* zapytała się.*
Nie *uśmiechnął się*
To dobrze.* uśmiechnęła się. Nadal patrzyła na twarz Toma. Dawno go nie widziała.*
*Tak Tom się zmienił. Na jego twarzy było troszkę więcej szram. Przekrzywił delikatnie głowę na bok*
Zmieniłeś się.* powiedziała. Na twarzy Elis powoli pojawiały się delikatne zmarszczki. Na jej ramieniu była blizna po sztylecie.*
Ty też się trochę zmieniłaś *powiedział* Stałaś się piękniejsza
*Zaśmiała się.* Nawet z zmarszczkami i z blizną.* powiedziała Elis. Przytuliła się do Toma.*
Tak *przytulił ją do siebie*
*Tuliła się do Toma.* Choć.* powiedziała.* Wejdziemy do środka, nie widziałeś jeszcze salonu.
Dobrze *powiedział i ruszył w stronę domu nie wypuszczając jaj z objęć*
Hm.* uśmiechnęła się. Delikatnie musnęła swoimi wargami jego szyjkę.* Ups, przepraszam.* wyszeptała.*
Nic się nie stało *Powiedział z uśmiechem*
*Hm. Uśmiechnęła się. Weszli do zamku*[Zapraszam do salonu ]